poniedziałek, 8 sierpnia 2011

21 .

' wróciłam do domu .
tym samym do tej pieprzonej szarej rzeczywistości . 
bez tamtych ludzi, miejsc, sytuacji .
od powrotu wgl. nie mogłam ogarnąć, nic, zero !.
dziś dopiero byłam w stanie cokolwiek tu napisać . 


' te trzy tygodnie z najlepszą ekipą na zawsze zostaną w mojej pamięci . najwspanialsze wakacje - szczerze.
wraz z opuszczeniem tamtego miejsca, zostawiłam tam kawałek swojego serca, pośród tych miejsc, chwil i ludzi, ludzi którzy stali się tam częścią mnie, wielką rodziną, przyjaciółmi, ziomkami, no wszystkim, wszystkim co ważne!. niektórzy nawet znaczyli dla mnie więcej niż wszystko. i już zawsze tak będzie.
może dlatego teraz mi tak ciężko, w ch*j mocno mi ich brakuje. przywiązałam się do nich, tak, to prawda. bez Nich, nie jest tak samo.
brakuje mi nawet tych pojebanych dziwek którym za każdym razem gdy miałam okazję to chciałam wpierdolić, ale powstrzymywało mnie tylko jedno - że nie mogłabym tam potem wrócić .


' to były trzy tygodnie życia w bajce, a zarazem ciężkiej harówy, szkoły życia, mnóstwa chwil szczęścia i chwil totalnej załamki i łez.. nie raz nie ogarnialiśmy.. ale dawaliśmy rade, razem !.


 te czÓby, tak pozytywnie popierdolone nie dawały mi się nudzić. kochałam z nimi być, dzień w dzień, noc w noc. nie liczyło się wtedy co będzie jutro i czy z takim kacem i nieprzespaną nocą damy rade w robocie, wiedziałam że jak coś to mogę na nich liczyć, a oni na mnie.


będzie brakowało mi np.:

- codziennej kontroli o 23 kiedy wszyscy grzecznie udawali że kładą się spać, a tuż po wyjściu opiekunki, cała pizda na plaże, do ' Bosmana ' czy chłopaków .
- kąpania w morzu podczas zachodu słońca, oczywiście spontanicznie, w ciuchach .
- picia dzień w dzień i potem tego kaca stąd do wieczności .
- Grażynki i jej tekstów po których nie wiedzieliśmy czy płakać czy się śmiać .
- naszej pracy, jako kelnerki, przy której było tyle wkurwiania i śmiechu .
- Dyzia na zmywaku, do którego musieliśmy mówić panie Damianie a po robocie razem piliśmy .
- ogniska gdzie standardowo przyłapali mnie na piciu .
- gry w butelkę z chłopakami i te popierdolone zadania .
- spania u chłopaków albo oni u nas .
 - karuzeli wyjebanej w kosmos .
- filmiku ' Beataaa ' .
- kebabów o 3 w nocy .
- codziennego śpiewu i gry na gitarze  ' Stokrotki' , ' Jolka, Jolka pamiętasz' i wielu innych naszych już piosenek, które zawsze będą przypominać mi OHP *.*
- dyskoteki w domku .
- mojej gleby w Bosmanie, przez co dowiedzieli się że piłam i miałam w ch*j przejebane.
- tych kar za moje ciągłe picie .
- militarki która nie dawała nam spać .
- panienki której podałam obiad z muchom, bo tak bardzo mnie wkurwiała.. Muchożerczyni jebana ;D
- jak nie mogliśmy rano wstać i musiał budzić nas boski Alwaro < Adaś > . mówiąc że mamy 5 minut na ogarnięcie się i zaraz mamy stawić się na stołówce w pełnej gotowości .
- ciągłych zakupów przez które dość trochę nam się przytyło ;D
- jak podczas spaceru z chłopakami z Ewelinką zgubiliśmy się w lesie najebane w 4 dupy .
- jak przyjebałam Krzyśkowi za głupi tekst skierowany do mojej osoby i jego słodkich przeprosin . ;D
- jak Grażynka uwzięła się na mnie za to że ja coś z Adamem i dostawałam od niej zjeby co 3 minuty .
- żee tęę.. bentlejów < czyt. gejów > tego jak zarywali do naszych chłopaków . xd
- Szczypiora i Czarka, opiekunów militarnych,  którzy byli tak zajebiście śmieszni ;D
- chrztu wodą, w pierwszy dzień pracy .
- jak zrobiliśmy zakupy za 130 zł. i za dwie godziny dzięki chłopakom wszystko było już zjedzone, jak zawsze . potem trzeba było chować przed nimi jedzenie . ;D
- tego jak nikt nie mógł rozpoznać bliźniaków, który to Rafał a który Michał . z czasem to ogarneliśmy . xd
- chrapania Mateusza i gadania przez sen - Adama .
- tego jak śmialiśmy się że worki na śmieci zastąpią nam Durex'y ;D
- Bigosa który ciągle przychodził na herbatkę w najmniej oczekiwanym momencie, ale fajnie się gadało . ;)
- jak trzepałyśmy się z zimna przy tym wmawiając chłopakom że nam ciepło a oni i tak odstępowali nam swoje bluzy .  
-  jak przed opiekunki domkiem siedziałam z termometrem w ustach a oni wkręcali sobie że dała mi fajkę, albo sprawdza mnie alkomatem .
- tekstów Kasi które rozkurwiały na cząstki elementarne .
- jak przez 30 minut śmiali się ze mnie i moich min, jak mówili.. ' a pamiętacie jak ona ... ' i śmiech ;D
- szorowania stołówki, po której wyszliśmy calii mokrzy, dosłownie . ;D
- spania na plaży . 
- jak prawie bym się utopiła podczas wygłupów z Krzyśkiem w morzu . 
- jak z chłopakami w trójkę spaliśmy na moim małym łożu ;D
- jak walczyliśmy o 'czołga' < najlepszy wózek kelnerski . >
- drzewka Bonzai robionego przez Dyzia .
 - jak wylałam kilka kropel piwa na Adama, a ten wylał na mnie całe . xd
- bitwy z Krzysiem mokrym piaskiem, po czym wsypałam mu piasek do bokserek . ^^
- picia Mózgojeba 2 godziny przed powrotem do domu ;D
-  rozjebanych pięknych okularów Ewelinki w jakże przedziwnych okolicznościach. xd
- mojej ' walki ' z Krzyśkiem, przy której co chwile lądowałam na podłodze . ;D
- okupowania mojego łóżka przez wszystkich, którzy przy tym robili mi na nim syf, a ja musiałam siłą ściągać ich stamtąd . ;D
- skoku Szczypiora do fosy, niczym łania. :D 
- oświadczyn w Bosmanie, których byliśmy świadkami .
 - mojej udawanej ciąży - poród odbierał położnik pan Krzyszof ;DD

[...]


' jesuu.. mogłabym tu wymieniać i wymieniać.. ale na obecną chwile tyle mi się przypomina i tyle MOGĘ wam powiedzieć. chociaż połowy nie rozkminiacie, wiem.  Ci co byli, wiedzą o co kaman w tym wszystkim. ale oprócz tego co napisałam to wiele się wydarzyło. rzeczy które zmieniły moje życie. osoby które to moje życie jeszcze bardziej skomplikowały.


' to jest tylko OHP '
<- tak chamsko nienawidzę tego teksu .
boshe. nie !. być może dla Ciebie to tylko OHP.. dla mnie to wszystko co tam było miało znaczenie, było czymś, czymś cholernie ważnym!. a Ty przekreśliliście wszystko tym jednym tekstem.. kazałeś wrócić do rzeczywistości i żyć normalnie!. być może Tobie to łatwo przyszło, mi nie. ale widocznie nie każdy ma uczucia.


' nigdy nie pomyślałabym że tak ciężko będzie mi wrócić, gdybym miała wybór : zostać tam do końca wakacji czy wracać, bez wahania wybrałabym to pierwsze . no ale cóż, nie było takiej opcji .



kliknij !.
Jolka, Jolka pamiętasz . <33
nasza piosenka !. 


trochuu się rozpisałam, wiem ;D 
i wybaczcie, dziś opisów nie będzie . następnym razem mordki ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz